Kondensator śmierci - czyli dlaczego warto usunąć CLOCK-CAP

[luzik1980 16]

Kondensator ten jest montowany w wersjach 1.0-1.5 i służy jedynie do podtrzymywania zapisu daty i godziny w konsoli. Z biegiem czasu ulega rozszczelnieniu i wywala elektrolit na płytę, ścieżki korodują i konsola zaczyna wariować, na zdjęciu poniżej widzicie kondensator usunięty w porę i chociaż wygląda na zdrowego od góry, to od spodu widać że jeden z biegunów już przepuszcza, zdjęcie zrobiłem na pokazanie jak biegną ścieżki w jego pobliżu przydatne gdy będziecie musieli je odtwarzać zdjęcie w rozdzielczości wyższej 4MB znajdziecie na moim chomiku robert0006

 

Na następnym , jest płyta jaką kupiłem już z dłuższym wyciekiem i czego mnie trochę odtwarzania ścieżek (wystarczy kilka drucików z rezystorów i wprawa w lutowaniu) mam do Was pytane jaką wartość ma rezystor (przynajmniej tak myślę że to rezystor skoro ma oznaczenie R7G1) ?

Jak widzicie clock cap warto się pozbyć , bo prędzej czy później wyleje, jak nie potraficie lutować to wystarczy rozbujać go na boki i wyjdzie z biegunów , potem pole do mycia spirytusem bądź izopropanolem.

 

Edytowane 19 Grudnia 2020 przez luzik1980

[Gangst3r 601]

To co udało i się wypatrzeć na tym zdjęciu to wydaje mi się, że to półprzewodnik smd lub ewentualnie tranzystor smd. Z pewnością nie jest to Rezystor, ponieważ te zazwyczaj posiadają na górnej części wartości oporu jakie posiadają.

[luzik1980 16]

Nie wydaje mi się, R7G1 ma oznaczanie 112 , czytałem na forach że w v 1.0 były to rezystory chociaż miały inne wartości, natomiast ścieżki odbudowałem i dałem zamiast tego zwykły rezystor 1.1 Kom i narazie wszytko działa , chociaż jeżeli ktoś z Was ma bardziej szczegółowe dane to piszcie.

[luzik1980 16]

Trafił mi się dawca na ramy ver 1.4 to postanowiłem posprawdzać te elementy (a druga sprawa że ktoś będzie miał ułatwione zadanie przy naprawie) , tutaj Gangst3r się myliłeś to rezystory , rozpiska na obrazie.