Wasze ulubione gry na XBOXa

[Quake96 20]

Siemanko

 

Jako, że na forum w dziale pierwszego klocka już dawno zapadł mrok, to czas trochę go "rozbujać"

 

Jakie są wasze ulubione gry na pierwszego klocka i dlaczego akurat te? Co was przekonało do danego tytułu? Grafika, fabuła, gameplay, czy może to, że gra jest exclusivem na XBOXa?

 

Moja osobista lista ma się następująco:

 

- Half-Life 2 (Lubiłem ją na PeCecie i po prostu musiałem sprawdzić jak wypada na klocku. Poza momentami spadającymi FPSami jest po prostu miodna )

 

- Counter-Strike (Bardzo fajna wersja CS'a na XBOXa. Zaskoczyło mnie sterowanie, które jest wyśmienite. Od jakiegoś czasu jak odpalam konsolę, to tylko po to żeby pograć właśnie w Counter-Strike'a.)

 

- Lord of The Rings: The Third Age (Tak jak nigdy nie ciągnęło mnie do Władców Pierścieni, tak ten turowy RPG jest naprawdę niezły )

 

- Tom Clancy's: Splinter Cell (Jedna z tych gier, przy których spędziłem najwięcej czasu wraz z moim xpudłem. Wcześniej ogrywałem zarówno wersję PC jak i PS2. Ogólnie nie widzę w nich różnic, bo na grafikę uwagi nie zwracam. Ważne, że bardzo wygodnie się gra na klockowym padzie )

 

- Unreal Championship 2 (Unreala to ja pamiętam jeszcze z czasów pierwszej części wydanej na PC. Grałem również w któregoś ze starszych tournamentów, oraz Tournament III. Championship 2 wcale nie odstaje od pozostałych :3 )

 

 

Wiem, że jest jeszcze mnóstwo dobrych tytułów na XBOXa, jak choćby Forza czy Fable, ale moja lista opiera się wyłącznie na tytułach w które miałem okazję osobiście zagrać

[MCL 179]

Ło stary. Temat - rzeka. Ale będę oryginalny i nie wrzucę wszystkim znanych tytułów jak Forza, Fable (Koniecznie nadrób. 1 Genialna, 2 Arcygenialna, 3 dobre acz nie świetne zwieńczenie trylogii. ) Jade Empire, Halo, Kotor, Doom... Xbox ma coś więcej. 

 

Załóżmy takie Kung Fu Chaos. ŚWIETNA gra na kilka osób. Zbiór minigierek, trochę napieprzanki, wszystko w świetnej oprawie i ogólnym chaosie. Samemu nawet nie polecam odpalać, ściągnąć save z neta i zapraszać kumpli, jedna z niewielu gier, gdzie znajomki darli się ze mną jakbyśmy wygrali mistrzostwa w Halo Gra jest świetna, zawsze będę mieć do niej sentyment. 

 

Inna gra to zaskoczenie dla większości z was. Jest to Dead or Alive Xtreme Beach Volleyball. Nie, nie "Nude patched" Spin off z serii DoA skupiający się na grze w siatkówkę półnagimi pannami, oraz poza grą na zarabianie kasy (kasyno, gra w siatę) i jej wydawanie (ciuchy, nowe piłki, prezenty by wkupić się w łaski koleżanek, które potem zapraszamy do zespołu.). Banalne nie? No właśnie nie, bo oprócz skaczących piersi zawodniczek gra ma do zaoferowania bardzo dobry model siatkówki plażowej. Gra jest trudna do opanowania a rozgrywka, jeśli spotykają się dwie osoby prezentujące równy wysoki poziom, staje na ostrzu noża. Nieraz i nie dwa z kolegą Axello gra do 15 punktów kończyła się na dogrywkach dochodzących do ponad 20 punktów Poza genialną symulacją siatkówki, gra też bardzo dobrze symuluje kasyno. Ileż to ja nocy nie przespałem obstawiając wirtualną gotówkę na ruletce, wirtualne kasyno jest naprawdę dobrze zrobione. Jedna z niedocenianych perełek na Xboxa, przypięta została jej łatka gry dla kobiet poprzez możliwość wyboru nawet koloru lakieru paznokci, a szkoda, bo wystarczyło wejść w exhibition by zobaczyć, że gra jest po prostu świetna jako po prostu symulacja siatkówki. Nie ma chyba lepszej siatkówki na żadnej konsoli. 

 

Xbox ma tak bogatą bibliotekę, że mimo, że jestem jego fanem i posiadaczem od ośmiu lat, to dopiero niedawno odkryłem na nim prawdziwy gem. Jest to kontynuacja "Wreckless - The Yakuza Mission" z bardziej przystępnym modelem jazdy i... swobodą rozgrywki. Mowa o "Double S.T.E.AL. - The Second Clash". Co ciekawe, gra została w pełni przetłumaczona (zostały tylko oryginalne Japońskie głosy postaci), lecz... gra nie opuściła granic Japonii. Wielka szkoda, bo gra jest świetna! Jest to coś w rodzaju pierwszych dwóch Driverów, z tym, że bardziej arcadowe. I misje w stylu "złap paczki z uciekającego helikoptera" czy "dogoń i rozwal zbiega" są naprawdę dynamiczne i ciekawe. I trudne. No, chyba że odblokujemy wszystkie samochody, a żeby to zrobić trzeba znaleźć porozsiewane po mieście różne znajdźki oraz wygrywać wyścigi, słowem - progresując. Gra jest bardzo ciekawa i polecam każdemu kto ma ochotę po prostu wsiąść w grę i pogonić swój cień po mieście. Rozwalając inne auta, bo fizyka jest dość śmiesznie zrobiona tak, że czujemy jakbyśmy jechali w czołgu pędzącym 250km/h... Swoją drogą, czołg też jest do odblokowania. I tak, możemy strzelać jego wieżyczką. Mniam.

 

Olimpiada u ruskich dawno za nami, nasz Stoch sięgnął po pierwszą i miejmy nadzieję nie ostatnią kryształową kulę, ale sporty zimowe zawsze będą dla mnie czymś szczególnym. Dla ludzi takich jak ja stworzono Torino 2006, gra traktująca o Igrzyskach w Turynie sprzed ośmiu lat. Ok, ale co w tej grze ciekawego? Zrobiła je firma, która dziś znana jest przede wszystkim z najlepszej symulacji koszykówki jaka ujrzała światło dzienne. 2K Sports. Gwarancja jakości? Jak najbardziej. Wyszło im? Ależ oczywiście. Wszystkie konkurencje są mega grywalne, a po podniesieniu poziomu z Easy na Normal czy Hard, bardziej wymagające i trudne, bo to biatlonista się męczy, celownik podczas strzelania ucieka, na łyżwach szybkich musimy idealnie wyczuć rytm, a podczas skoków nie dostajemy przyjemnego wiatru pod narty tylko mocny wiatr w plecy. Bardzo ciekawa i wymagająca pozycja! Dodatkowo w grze są również "achievementy", których zdobycie powoduje odblokowanie np nowych strojów, więc warto się starać i latać, jechać, jeździć po rekordy. Przyjemna gra i na dłużej, i na chwilę, bo to chyba również najszybciej wgrywająca się gra z dysku jaką mam w swojej bibliotece. 

 

Wczoraj na redditowym r/gaming przypomniano mi również o innej świetnej grze. Scarface - The World is Yours. Jest to niejako kontynuacja filmu Scarface, w którym to stajemy się Tonym Montaną i próbujemy odbudować swoje imperium. Więc jeździmy, handlujemy dragami, strzelamy, pływamy, załatwiamy kontrakty, uciekamy przed glinami... GTA? W lepszym stylu, My jesteśmy bossem, mamy większy wpływ na rozgrywkę. Jeden telefon i przyjeżdza do nas nasza fura z szoferem. Z bagażnikiem pełnym broni. Gra była szybka, dynamiczna, rozgrywka przyjemna i płynna, o wiele płynniejsza od tego co znamy z GTA SA. Co prawda tereny są mniejsze, ale nie aż tak małe i przejazd z jednego końca miasta na drugi zajmuje nam trochę czasu. Gra jest naprawdę cholernie świetna, przemyślana i niedoceniana. Głównie za sprawą durnego portu PCtowego, który sztywnym sterowaniem spaprał wszystko. 

 

To chyba wszystko, jak coś sobie przypomnę to dopiszę

[hubertkot88 0]

Panowie, zepsuła mi się PS3 i w zastępstwie kupiłem Xbox. Jakie gry polecacie z tych których na PS3 dostać nie mogłem? Gdzie je najlepiej kupić?

[MCL 179]

Kupiłeś Xbox1 czy Xbox 360?

[kmiecior 0]

Tego czego nie znajdziesz na PS3: Cała seria Halo, Gears of War czy też Forza

Co do ulubionych gier to aktualnie GTA 5 i ciągle co parę dni wracam do WoTa Liva kupiłem sobie w kolporterze na 3 miesiące i walcze w multi. Wcześniej tylko singla w Fallout 3

[MCL 179]

Przypominam tylko że dział dotyczy pierwszego Xboxa... zapraszam do działu o Xboxie 360 jeśli chcecie rozmawiać tam o grach na X360

[d0min15 0]

NFS-chyba wszystkie

Colin 04

Fable

GTA SA

I właśnie niedawno odkryłem CS-a na klocka,

Pozdrawiam

[AllegroGG 0]

Shenmue II!!!

[marek7_ak 116]

Mimo że seria Shenmue ma ogromną rzeszę fanów mi się jakoś specjalnie nie spodobało, nie wiem co ludzie w niej widzą.