Skocz do zawartości
Przez Gangst3r

Microsoft otworzył wirtualne konsolowe muzeum Xbox z okazji 20. rocznicy marki

W tym roku wypadła 20. rocznica marki Xbox. Microsoft przygotował z tej okazji masę ciekawych gadżetów, promocji w sklepie Xbox oraz wypuścił nowe akcesoria w limitowanej wersji (zestawy słuchawkowe, kontrolery do konsoli Xbox Series X | S).
 
Jeśli myślicie, że na kilku nowinkach takich jak FanFest (ekskluzywne wydarzenia i promocje), możliwości pobrania kilku tapet i otrzymania dodatkowych gier z poprzedniej generacji w ramach wstecznej kompatybilności to mamy dla was jeszcze jedną nowinkę. Być może nie każdy zaczynał przygodę z marką Xbox od pierwszej konsoli, której premiera odbyła się dokładnie 15 listopada (w Stanach Zjednoczonych), to Microsoft przygotował coś specjalnie dla wszystkich fanów marki - Muzeum Xbox.
 
Można tam wejść bezpośrednio w cyfrowy świat historii marki i zobaczyć jak powstawała nie tylko pierwsza, ale każda kolejna konsola Xbox. Oprócz materiałów wideo z informacjami na temat powstawania pierwszej konsoli Xbox znajdziemy również takie ciekawostki jak pierwsze szkice i projekty sprzętu.
 
Po zalogowaniu możemy uzyskać informacje na temat naszego konta i przeglądnąć całą naszą historię pobytu z marką.
 
 
Czy już odwiedziłeś Muzeum Xbox? Jakie podobała ci się wędrówka po wirtualnym muzeum? Jak zwykle czekamy na Twoją wypowiedź w sekcji komentarzy poniżej.
Czytaj więcej..
Przez Gangst3r

Wersje dla nowej generacji gier Cyberpunk 2077 i Wiedźmin 3 zostały opóźnione do 2022 roku

Mamy złe wieści, ponieważ CD Projekt Red potwierdził dzisiaj, że wersje ich gier przygotowane specjalnie dla nowej generacji Xbox Series X | S i PS5 zarówno Cyberpunk 2077, jak i Wiedźmin 3 będą dostępne dopiero w 2022 roku, a nie jak wcześniej zapowiadano w 2021 roku.
 
W opublikowanym dziś raporcie wyjaśniono, że "na podstawie zaleceń dostarczonych przez osoby nadzorujące rozwój, zdecydowano się przeznaczyć dodatkowy czas na oba projekty". Nowej generacji wersja Cyberpunk 2077 pojawi się w pierwszym kwartale 2022 roku, a Wiedźmin 3 w drugim kwartale 2022 roku.
 
Nikt z nas nie jest prawdopodobnie zbyt zaskoczony opóźnieniem Cyberpunk 2077, ale Wiedźmin 3 wydaje się trochę mniej nieoczekiwanym projektem na tej liście, biorąc pod uwagę, że gra ma już przeszło 6 lat, a za sobą sporo modyfikacji usprawniających jej mechanikę oraz animacje graficzne.
 
Ostatecznie wszyscy będziemy musieli poczekać trochę dłużej, aby uzyskać praktyczne informacje o tych bezpłatnych aktualizacjach dla nowej generacji.
 
Co sądzisz o opóźnieniu przejścia na Cyberpunk 2077 i Wiedźmina 3 na Xbox Series X|S oraz PS5? Powiedz nam poniżej.
Czytaj więcej..
Przez Gangst3r

Ubisoft podobno pracuje nad nową główną serią gry Splinter Cell

Mamy dziś więcej ekscytujących wiadomości do przekazania, ponieważ według nowego raportu, Ubisoft w końcu pracuje nad zupełnie nową grą Splinter Cell! Ten raport pochodzi od doświadczonego w branży gier Toma Hendersona i ludzi z Video Games Chronicle - warto śledzić ten serwis ponieważ dużo znajdujących się tam informacji często się potwierdza.
 
Według ich "źródła" publikacji, nadchodzący tytuł zmierza do "odzyskania sfrustrowanych fanów, rozgoryczonych ostatnimi wysiłkami w sprawie ożywienia serii w przestrzeni mobilnej i VR". Jak twierdzą, gra jest jeszcze we wczesnej fazie produkcji, prowadzonej przez studio spoza tradycyjnej bazy Ubisoftu w Montrealu, a całość może zostać ogłoszona dopiero w przyszłym roku.
 
Ubisoft został podobno poproszony przez VGC o komentarz w tej sprawie, ale firma odmówiła udzielenia odpowiedzi.
 
Jak zapewne wiecie, od 2013 roku nie pojawiła się żadna gra głównego nurtu trylogii Splinter Cell, więc czekaliśmy prawie dekadę na tę pozorną kontynuację. Po prostu trzymamy kciuki i palce u nóg, że ta informacja się niebawem potwierdzi.
 
Jakie są twoje przemyślenia na ten temat? Daj nam znać w sekcji komentarzy poniżej.
Czytaj więcej..
Przez Gangst3r

Nowa aktualizacja oprogramowania układowego PS5 jest już dostępna do pobrania

Sony właśnie wydało kolejną aktualizację oprogramowania systemowego PlayStation 5. Kilka tygodni po pojawieniu się największej jak dotąd aktualizacji oprogramowania układowego PS5, które wprowadza między innymi obsługę dysków SSD na szynie PCI 4.0 M.2 NVME dostępna jest nowa łatka, gotowa do pobrania i zainstalowania już teraz.
 
Najnowsza wersja aktualizacji oprogramowania układowego PS5 to 21.02-04.02.00 i ma 913,7 MB. Nie oczekujcie jednak, że ta aktualizacja wprowadzi duże, zauważalne zmiany - ulubiona notatka wszystkich powraca.
 
"Ta aktualizacja oprogramowania systemowego poprawia wydajność systemu."
Zamknij oczy. Niech słowa rozbrzmiewają echem w twoim umyśle. To stwierdzenie oznacza naszą przeszłość i przyjdzie do nas ponownie w przyszłości. To relaksujące, prawda? Eh... może na tym zakończmy tą ironię.
 
Po powrocie do pokoju pobierz aktualizację oprogramowania układowego PS5, aby utrzymać konsolę w jak najlepszej formie. Następnym razem postaramy się skupić na większych wydaniach aktualizacji, które wprowadzają coś więcej, niż.... poprawioną wydajność systemu (do czego już zdążyłem przywyknąć na moim Realme 7 Pro w oczekiwaniu na Androida 12).
 
A wy już pobraliście swoje aktualizacje na PS5? Dajcie znać w komentarzach poniżej.
Czytaj więcej..
  • Popularne artykuły

  • Ciekawostki


    180 wpisy w tej kategorii

    1. Kto nie chce zobaczyć Mario Kart w GTA V?

      Czy jest ktoś taki, kto nie chce zobaczyć jakby wyglądał Mario w swojej mrocznej odsłonie w GTA 5?



      Dla wszystkich ciekawskich po to zaistniały w grach mody, które pozwalały na urozmaicanie rozrywki, a przede wszystkim dodawanie rzecz do gry, które nigdy nie miałyby miejsca w oficjalnym wydaniu.

       

      W tej modyfikacji Mario pokazuje swoją ciemną stronę osobowości, przemierzając ulice dostępne w grze w swoim mobilu znanym z serii Mario Kart, rzucając koktajlami Mołotova i będąc głównie ordynarnym.

       

      Modyfikację zawierającą postać Mario możecie pobrać tutaj natomiast model gokarta, którym porusza się po mapie Grand Theft Auto możecie łyknąć pod tym linkiem.

       

      Miłej zabawy

      0 komentarzy
      213 wyświetleń
    2. Nowy AppleTV wkracza w rynek gier!

      Po premierze i dostępnego już od pewnego czasu na rynku iPhone 6 oraz iPhone 6+ czas na kontynuację set-top-box'a od Apple, czyli kolejną wersję AppleTV.


      Tym razem gigant z Cupertino postanawia oprzeć swoje najnowsze urządzenie o najnowszy system iOS 9, który miał swoja premierę 16 września br. AppleTV 4 zarówno jak poprzednik po raz kolejny zapewni dostęp do serwisów muzycznych i strumieniowania wideo, lecz istotną nowością jest wprowadzenie dostępu do gier ze sklepu AppStore, gdzie większość z nich jest przystosowana do wyświetlania w wysokiej rozdzielczości oraz kontrolerów firm trzecich podłączanych do iPad'a i iPhone'a.
       

       
      Pewne anonimowe źródła donoszą, że nowe urządzenie firmy będzie głównie sprzedawane jako inteligentne urządzenie multimedialne, a jego możliwość uruchamiania gier, pozostanie oddzielną kampanią reklamową.
       

       
      Cena urządzenia będzie sięgać 149$ za wersję 32GB i 199$ za wersję 64GB.
       
       
       
       
       
       
       
       

      0 komentarzy
      175 wyświetleń
    3. GameStop zaprzestał sprzedaży zestawów PS4 i Xbox One zawierających wersje cyfrowe gier

      Przedstawiciele sieci sklepów GameStop oficjalnie poinformowali, ze nie będą oferować w sprzedaży zestawów konsol PS4 oraz Xbox One zawierających gry cyfrowe w postaci vouchera.

      Oczywiście sklep nie zamierza wycofać takich zestawów ze swojej oferty, przez co nadal będziemy mogli kupić w lokalnym sklepie lub online takie konsole, lecz w środku zamiast kodu z grą znajdziemy fizyczną jej kopię.

       

      GameStop swoją akcje rozpoczął już z pakietem Madden NFL 16, gdzie oprócz konsoli mogliśmy otrzymać fizyczna kopię gry. Oferta dotyczy oczywiście obu konsol PS4 jak również Xbox One. Zestawy powstały wraz z porozumieniem zarządców GameStop oraz producentem gry EA. Prezes GameStop wkrótce zamierza stworzyć podobne zestawy z innymi grami.

      Skąd takie zamierzenie? Oczywiście jak wielu z Was wie, sieć sklepów GameStop największą ilość zysków czerpie z rynku wtórnego, czyli odsprzedaży gier używanych. Gry fizyczne znajdujące się w zestawach mają większą szansę na powrót do sklepu, gdzie może zostać ponownie sprzedana.

       

       

       

      0 komentarzy
      219 wyświetleń
    4. Problem z działaniem portalu #1

      Ostatnia aktywność na portalu jak zauważyliście nieco spadła, przez co wpisy zaczęły pojawiać się ze sporym opóźnieniem czasowym lub całkowitym ich brakiem. Niestety powodem tego nie było lenistwo naczelnego ;D , lecz działanie systemu, na którym pracujemy.
       
       
       
      Nie wszystko będzie działać poprawnie przez cały czas, więc trzeba się liczyć z możliwością wystąpienia mniejszych lub większych awarii. Niestety tak, też było w przypadku portalu XboxArcade, gdzie pewne funkcje naszego systemu przestały działać jak należy, czego efekty były już widoczne w serwisie po krótkim czasie. Usterka sprawiła, że na XboxArcade nie mogły pojawiać się żadne wpisy, przez co świeciło ono pustkami. Problem pomimo, iż dotyczył tylko dodawania wpisów, to był na tyle poważny, że skutecznie utrudniał funkcjonowanie, a przy okazji sprawiał, że newsy zamiast pojawiać się na stronie, ulatniały się gdzieś w naszej bazie.
       
       
       
      Naprawa awarii zajęła trochę czasu nim udało się ją usunąć. Wcześniej napisane wiadomości mogły pojawić się ponownie w serwisie, ale zdecydowaliśmy, że ich wstawienie po czasie awarii mija się z celem, ponieważ treści w nich zawarte odnosiły się już do nieaktualnych informacji.
       
       
       
      Po tych doświadczeniach znów wracamy do GRY i mamy nadzieję, że tym razem dostarczanie Wam najciekawszych informacji nie napotka podobny problem.

      0 komentarzy
      174 wyświetleń
    5. Q-Bert pojawi się na Xbox One

      Chyba wszyscy gracze, którzy lubią gry Old School powinni znać tego klasyka. Gra wydana po raz pierwszy na automatach Arcade w 1982r. przez Gottlieb zdobyła sporą popularność, przez co szybko znalazła swoje porty na innych platformach m.in. Atari 2600, ColecoVision, NES czy chociażby PS3 (PSN), a także na PS4.

      Ta ostatnia nie ma za bardzo czym się pochwalić, ponieważ została mocno skrytykowana przez recenzentów, głównie za sprawą kiepskiego sterowania. Q-Bert w wersji na konsolę Sony oferował dwa tryby rozrywki, standardowy znany z automatów oraz nieco zmodernizowany z większą ilością efektów. W ostateczności gra nie została miło przyjęta przez fanów klasyków jak i młodocianych graczy.

      Aktualnie za odświeżoną wersję Q-Bert'a odpowiedzialna jest grupa GPC Games. Informacja o planach jej wydania na konsolę Microsoftu potwierdza już stron XboxAchievements.com, gdzie można zobaczyć jakie osiągnięcia możemy zdobyć na swoim koncie.

      Q-Bert Rebooted ma pojawić się na konsoli Xbox One 12 lutego. Wersja na nowego Xbox'a ma mieć wprowadzone poprawki, które spowodowały poprzednią falę krytyki.

      0 komentarzy
      203 wyświetleń
    6. Silnik Unreal Engine 4 za darmo!

      Epic oficjalnie potwierdziło, że zamierza udostępnić silnik Unreal Engine 4 całkowicie za darmo z dostępem dla każdej grupy developerskiej. Więc zapewne zapytacie jak Epic Games miałoby teraz zarobić n tym silniku? Odpowiedź jest prosta. Epic postanowiło odbić sobie 5% od zarobków na danym tytule jeśl w ciągu kwartału zarobi ona nie mniej,  niż 3000$. Więc niszowi developerzy nie będą musieli uiszczać żadnych opłat.
       
      Studenci na kierunkach developerskich będą całkowicie zwolnieni z tych opłat jeśli w chwili potwierdzenia ich danych przez uczelnię.
       
      Jak mówi sam założyciel Epic -  Tim Sweeney:


      "Pozycja Unreal Engne jest silną marką na rynku, a my zdajemy sobie sprawę, że najlepiej jest zdjąć bariery,  przez co więcej ludzi jest w stanie spełniać swoje twórcze wizje i kształtować przyszłość co właśnie kochamy,"
      mówi Sweeney, dodając na koniec.


      "Dlatego jesteśmy w stanie zabrać ostatnią barierę wejścia na rynek, oddając silnik za darmo."
      W ubiegłym roku Epic Games zaskoczyło wszystkich wypuszczając ofertę sprzedaży licencji Unreal Engine 4 za jedyne 19$ na miesiąc! Ta oferta wydawała się niemal idealna i jakże niezwykle wspaniałomyślne podejście ze strony Epic Games, kiedy developerzy za podobne technologie musieli płacić bardzo duże pieniądze.
       
       
       
      Dla nas graczy to świetna informacja, ponieważ możemy spodziewać dżego wysypu gier na nasze konsole.
       
       
       
      Podsumowaniem tego newsa będzie oficjalna wypowiedź Tim'a Sweeney'a, którą odnotowaliśmy w sieci.
       


      0 komentarzy
      182 wyświetleń
    7. 9-płytowa wersja odświeżonego Final Fantasy VII

      Fani Final Fantasy 7 wydali ponownie sequel gry, aby udowodnić jak zaawansowany był w tamtych czasach silnik Square Enix.
       
       
       
      Final Fantasy 7: Time Guardian ponieważ tak nazywa się fanowska wersja tego świetnego klasyka RPG, zaprojektowanego przez Japońską grupę  Rodensoft. Co czyni tą wersję inną od pozostałych? Fakt, że ich projekt został wypuszczony na oryginalnym silniku FF 7 dostępnym na PSOne.
       
      Time Guardian robi wrażenie już na samym początku podczas sceny, w której Cait Sith kradnie czarną materię. Rodensoft tym samym pokazuje jaki potencjał posiadał ten silnik.
       
      Każda z postaci posiada oddzielną pamięć i może być przenoszona do nowych lokalizacji lub ewentualnie miejsc spotkań. CO w rezultacie umożliwia graczom przełączanie się pomiędzy postaciami do woli.
       
       
       
      A teraz najlepsza część: to wszystko ma miejsce w otwartym świecie ze zmiennym czasem dnia i nocy, a nawet zmienną pogodą. Do dyspozycji mamy również pełny kalendarz!
       
       
       
      Całość deweloper zamieścił na 9 płytach CD, co jest max limitem na PSOne. Niestety wygląda na to, że projekt został porzucony na etapie niemal prawie ukończonej gry. Rodensoft musi wrócić do podejmowania rzeczywistych sposobów na zarabianie.
       
      Niniejszym zachęcam do obejrzenia ich genialnego projektu na wideo poniżej:
       


      0 komentarzy
      179 wyświetleń
    8. Kosztująca $400 statuetka Shao Kahn pozwoli na zdjęcie hełmu

      Figurki z gier od zawsze cieszyły się sporą popularnością nie tylko wśród kolekcjonerów. Weźmy na ten przykład figurki z Fallout 4, które sprzedają się w błyskawicznym tempie, a ich cena sięga ok. 400 dolarów.
       
       
       
      Shao Kahn Bloody Exclusive jest pierwszą figurką Kahn'a z serii Mortal Kombat, gdzie można ściągną mu nakrycie głowy. Postać imperatora posiada wymiary 55,8 cm wysokości oraz ok. 10 kg wagi. Dodatkowym atutem jest wbudowanie oświetlenie oczu z wykorzystaniem diod ledowych.
      Trzeba przyznać, że Władca Zaświatów wraz ze swoją zakrwawioną bronią prezentuje się imponująco.


      Wszystkich zainteresowanych kupnem figurki zapraszamy do sklepu Pop Culture Shock Toy, gdzie możecie ją nabyć  już za jedyne $424.99 (cena przy zamówieniu przedpremierowym, potem jej koszt wynosi $499).
       
      Zamówienia przedpremierowe rozpoczęły się już 1 lutego, przewidywany termin wysyłki rozpocznie się około 15 listopada.
       
       
       
      Jeśli wydaje Wam się, że cena jest wysoka to informujemy, ze inne figurki na licencji NetherRealm Studios sięgają ceny $699, która dotyczy figurki Sub-Zero.
       
       

      0 komentarzy
      210 wyświetleń
    9. Street Fighter 5 dopiero na wiosnę 2016?

      Wczoraj na blogu Capcom-Unity wspomniano bez większych zapowiedzi o rzekomo przesuniętej premierze nowego Street Fightera na wiosnę 2016 roku. Wzmianka pojawiła się w poście, w którym przedstawiano nowe koszulki z wizerunkiem nowej części gry.
       
      Serwis Polygon dotarł do oficjalnego przedstawiciela gry firmy Capcom, aby zapytać czy podana informacja jest prawdziwa, czy zwyczajną plotką. Lecz nie udało się otrzymać jednoznacznej odpowiedzi. Jak będziemy wiedzieli coś więcej w tym temacie to na pewno was poinformujemy.
       
       
       
      Street Fighter 5 ma pojawić się wyłącznie na PS4 oraz PC z system Windows. Najnowsze informacje donoszą, że Capcom planuje wypuścić do sieci  w nie dalekim czasie wersję Beta gry, dostępną dla wszystkich, którzy złożyli zamówienia pre-order.
       
       

      0 komentarzy
      179 wyświetleń
    10. Cuphead na Nintendo Switch z pełnym wsparciem Xbox Live. Gra otrzyma polską lokalizację

      Cuphead to bez wątpienia jedna z perełek aktualnej generacji. Tytuł jest dostępny na Xboksie One oraz komputerach osobistych, ale jeszcze w 2019 roku trafi również na Nintendo Switcha. W proces przeniesienia gry jest zaangażowany Microsoft.

      Cuphead, Darkwood, Stranger Things 3, My Friend Pedro i więcej. Nowe gry na Nintendo Switch

      Od pewnego czasu pojawiały się plotki dotyczące wrzucenia Cuphead na Nintendo Switcha i dzisiaj otrzymaliśmy ostateczną wiadomość. StudioMDHR pracuje nad nową wersją, jednak deweloperzy stoją przed naprawdę wyjątkowym zadaniem, ponieważ ich gra w pewien sposób przetrze szlaki dla innych deweloperów.

      Microsoft potwierdził, że Cuphead otrzyma pełne wsparcie Xbox Live na Nintendo Switch – w tej sytuacji na japońskiej konsoli zalogujemy się na swoje konta, zgarniemy osiągnięcia, czy też wyślemy wiadomości do znajomych.

      Korporacja z Redmond postanowiła przenieść Xbox Live na różne urządzenia (Nintendo Switch, Android, iOS), ale jest to proces, który wymaga dużej pracy – to właśnie z tego powodu wsparcie usługi w przypadku Cupheada pojawi się po premierze gry. Autorzy zadbają o bezpłatne aktualizacje.

      Cuphead na Nintendo Switch zadebiutuje 18 kwietnia. Gracze podzielą się ze znajomymi Joy-Conami i wspólnie będą eliminować groźnych przeciwników – autorzy zadbali o wykorzystanie wszystkich funkcji konsoli.

      W dniu premiery Cuphead otrzyma „masywną aktualizację” na wszystkich platformach – przerywniki filmowe zobaczymy w kinie, gra otrzyma polski język, a nawet zespół zajmie się nowymi animacjami oraz usunie błędy.

      [youtube https://www.youtube.com/watch?v=OXEA_9pMwFs]

      Odwiedź oryginalną stroną artykułu

      0 komentarzy
      214 wyświetleń
    11. NVIDIA Shield - nowy system z Android TV nie będzie konkurencją dla obecnych konsol

      Firma Nvidia zaprezentowała swoją nową konsolę opartą o system Android TV o nazwie Shield. Jest to ich trzecie urządzenie z tej serii. Tym razem na pokładzie znajduje się Android TV z pełnym wsparciem formatu 4k.
       
       
       
      Przede wszystkim trzeba docenić projektantów za design nowej konsoli, gdyż NVIDIA SHIELD to niesamowite urządzenie posiadające cienką i elegancką obudowę zachowaną w estetyką każdej strony urządzenia,dodatkowym atutem tego designu jest podstawa wykonana anodowanego aluminium i  okraszony chłodnym zielonym światłem, który zauważalny jest przedniej powierzchni konsoli, co sprawia, że nowa odsłona urządzenia daje miłe doświadczenia wizualne.
       
       
       
      Cena nowego sprzętu oscyluje w granicach 199$ i będzie dostępna już w maju tego roku. Jest to o 100$ droższy sprzęt od konkurencyjnego Nexus Playera, ale nie zapominajmy, że to Nvidia, więc technologicznie jest sprzętem zaawansowanym.

      Cena z pewnością ma swoje odniesienie do wyglądu Nvidia Shield i choć jest to sprzęt skierowany bardziej dla miłośników możliwości multimedialnych (a to za sprawą systemu Android TV), niż zapalonych graczy, to ci drudzy również znajdą tutaj coś do siebie.  
       
      Konsola wspiera strumieniowanie mediów w formacie 4k, ale również pozwala na odtwarzanie gier dostępnych na tablecie Nvidii oraz wszystkich aktualnie dostępnych gier na system Adroid TV.
       
      Choć najciekawszą nowinką jest uruchomienie wcześniej zapowiadanej przez firmę usługi GRID, która ma pozwalać graczom na strumieniowanie w wysokiej jakości gier takich jak: Doom 3 BFG, Metal Gear Solid Rising, a nawet... Crysis 3, które Nvidia przedstawiła w oficjalnej prezentacji na GDC 2015 w ubiegłym tygodniu. Tak to prawda na urządzeniu możemy uruchomić tak wymagające gry jak Crysis!
       
      Mimo, że Nvidia Shield nie będzie produkowana na masową skalę, więc nie aktualni konsolowi giganci nie otrzymają nowej konkurencji, to projekt zapowiada się bardzo interesująco. Ogromna moc obliczeniowa, popularny system operacyjny, szybko powiększająca się baza gier oraz nowa funkcja GRID, która z czasem może się rozprzestrzenić wśród graczy czyniąc tą konsolę świetnym sprzętem o świetnym designie w przystępnej cenie.
       
       
       
      PS: Microsoft mógłby brać z nich przykład - ponieważ wygląd to jeden z wielu kroków do sukcesu.

      0 komentarzy
      139 wyświetleń
    12. Gogle HP VR Reverb z rozdzielczością 4K w cenie 599 dolarów

      HP oficjalnie zapowiedziało nową wersję swoich gogli VR. Reverb tym razem może zaoferować więcej od konkurencji: obraz 4K (4320x2160 pikseli), co daje 2160x2160 pikseli na jedno oko. Wciąż za mało, by uzyskać krystalicznie czysty obraz (mniej od gogli Primax 8K), ale nieznacznie więcej od Vive Pro (2880x1600 pikseli) i zdecydowanie więcej od Oculusa Go i PlayStation VR. HP Reverb będzie debiutował na rynku już w kwietniu, w cenie 599 dolarów za gogle oraz parę kontrolerów Windows VR. Po HP Windows Mixed Reality Headset (1440x1440 pikseli na oko) to kolejna para gogli, jakie ma w swojej ofercie amerykańska korporacja. Wszystko wskazuje na to, że HP zamierza ugryźć spory kawałek tortu z rosnącego (według szacunków analityków) rynku produktów związanych z wirtualną rzeczywistością.

      HP Reverb to kolejne gogle przeznaczone do wykorzystania w środowisku Windows - lekkie, poręczne, o dobrej rozdzielczości.


      Zastosowana kombinacja soczewek i pary ekranów LCD (2,89”) z odświeżaniem 90 Hz umożliwiła uzyskanie 114-stopniowego pola widzenia – mniej niż w przypadku VRHero 5K Plus, czy Primax 8K lub StarVR, ale nieznacznie więcej od Vive Pro i Samsung Odyssey. Konstrukcja i wygląd gogli HP jest zbliżona do Oculus Rifta, w obydwu przypadkach dostrzeżemy połączone z goglami słuchawki stereofoniczne, w przypadku produktu HP można je zdemontować. HP Reverb doczekał się też wbudowanego mikrofonu i modułu Bluetooth, z którym parowane są kontrolery. Wyróżnikiem rozwiązania HP ma być jednak masa gogli: ok. pół kilograma, co pozwoli nam dłużej cieszyć się rozrywką w wirtualnej rzeczywistości.

      Bezprzewodowe gogle PlayStation VR 2 - Patent zdradza plany Sony


      Dodatkowo, komfort użytkowania HP Reverb podnosi wykończenie elementów stykających się z twarzą – miękkich, łatwych do demontażu. Oprócz edycji konsumenckiej, kosztującej 599 dolarów, HP będzie oferować gogle Reverb w wersji Professional, za 649 USD, różniący się od podstawowego modelu dodatkowym kablem do HP Z VR Backpack oraz wymienną wyściółką gogli, którą można będzie swobodnie umyć. Pod względem rozdzielczości HP Reverb pozostaje w tyle za produktami Pimaxa: 5K+ i 8K, jednak masa gogli HP może okazać się elementem dającym przewagę nowemu produktowi. Rynek VR wycenianego na 34 miliardy dolarów w 2022 roku oznacza, że możemy spodziewać się jeszcze wielu premier gogli, oferowanych przez producentów planujących odkroić swój własny kawałek wirtualnej rzeczywistości. Oby zyski z wciąż kosztownej technologii nie okazały się również wirtualne.

      HTC Vive Focus Plus: mobilne rozwiązanie VR dla biznesu


      Źródło: HP, UploadVR
       
      Odwiedź oryginalną stroną artykułu

      0 komentarzy
      210 wyświetleń
    13. Gadżety w stylu retro dla fanów starych gier

      Nintendo NES/SNES Classic Edition

      Nintendo doskonale wie, że sentyment i dobra zabawa mogą sprzedawać się równie skutecznie co nowoczesne technologie. Nic dziwnego, że japoński producent jest twórcą najfajniejszych w ostatnich miesiącach zabawek dla entuzjastów gier retro. Pierwsza była miniaturka klasycznej konsoli NES wyposażona w 30 preinstalowanych gier oraz złącze HDMI. Urządzenie nie pozwalało co prawda poszerzać biblioteki gier, ale i tak stało się ogromnym rynkowym hitem. Mimo że pierwotny limit nakładu był kilkukrotnie zwiększany, po zamknięciu produkcji rynek jest nadal nienasycony. Aktualnie konsola jest dostępna w nielicznych sklepach w cenie co najmniej dwukrotnie wyższej niż pierwotna. Można zakładać, że kolejne urządzenie w serii, czyli SNES Classic spotka się z równie dużym zainteresowaniem. Konsola będzie dostępna w sprzedaży od 29 września w sugerowanej cenie 79,99 dolarów.
       



       

       




      Pegasus

      Dostępne na polskich bazarach klony NES'a (a dokładniej japońskiego Famicom) przyjmowały różne nazwy. Jednak niezależnie od marki, wszystkie były nazywane pegasusami - od protoplasty wprowadzonego na polski rynek przez BobMark International. Okazuje się, że pegasusy są nadal dostępne na rynku, lecz zazwyczaj w nieco uwspółcześnionych obudowach. Ich formy nawiązują zazwyczaj do współczesnych urządzeń SONY. Ceny zależnie od sklepu kształtują się na poziomie od 25 do 200 złotych. Przy czym najwięcej trzeba zapłacić za najbardziej toporne konstrukcje, wyjęte rodem z lat 90. Warto zaznaczyć, że Pegasusy były zawodne, toporne i niezwykle irytujące, a to jedynie wzmaga sentyment.

      » Zobacz aktualne ceny konsol
       



       

       




      Lampa Tetris

      Lampka nawiązująca do popularnej gry Tetris składa się z 7 niezależnych elementów. Mogą być one dowolnie łączone tworząc zamknięty obwód. Prąd jest przesyłany indukcyjnie z jednego elementu podłączonego do zasilacza. Każdy z klocków świeci innym kolorem. Zależnie od ułożenia wymiary lampki mają od kilku do kilkunastu centymetrów. Gadżet można kupić za około 150 złotych. To ciekawy motyw do pokoju geeka.
       



       

       




      Lampka Pixel Pals

      Jeśli lampka w stylu Tetrisa wydaje się nam zbyt bezosobowa, może warto zainteresować się gadżetem z serii Pixel Pals. Te niewielkie lampki nawiązują formą do 8-bitowych postaci z kultowych gier. Oczywiście jest to produkt z oficjalną licencją. Wśród dostępnych na rynku wariantów można odnaleźć lampkii Mario, Megaman i Vault Boy. Każda z nich występuje w dwóch wersjach. Gadżet jest zasilany baterią AAA. Ceny w polskich sklepach kształtują się na poziomie 60 złotych za sztukę.
       



       

       




      Kubek Power UP

      Ceramiczny kubek Power UP z oferty marki ThinkGeek to doskonałe naczynko na kawę dla prawdziwego entuzjasty gier retro. Gadżet nawiązuje do bloczków z gry Mario. Jego pojemność wynosi 500 ml, natomiast wymiary to 9 x 9 cm. Cena w polskich sklepach wynosi około 60 złotych.
       



       

       




      Budzik Space Invaders

      Najlepszy sposób na poranną pobudkę to silny zastrzyk adrenaliny. Jeśli zwykły budzik to za mało, warto przypomnieć sobie o obcych ze Space Invaders. Trudno o coś bardziej irytującego niż niezidentyfikowane obiekty przemieszczające się z lewej do prawej strony ekranu. Budzik Space Invaders przyjął formę zielonego najeźdźcy, wyposażonego w podświetlany ekran z prezentacją godziny. Kiedy urządzenie uruchomi sygnał dźwiękowy, natychmiast zaczyna poruszać się na boki, utrudniając wyłączenie. Budzik o wymiarach 20 x 6 x 12,5 cm jest zasilany za pomocą 3 baterii AAA. Gadżet można kupić za około 50 złotych.
       



       

       




      Plecak Nintendo Game Boy

      Licencjonowany plecak w kształcie Game Boya to niebanalny gadżet, który z pewnością zwróci uwagę pozostałych przechodniów. Można jedynie przypuszczać, że większość fanów pierwszej generacji Game Boya już dawno wyszła z wieku szkolnego. Mimo wszystko, dzięki starannemu wykonaniu gadżet robi świetne wrażenie. Plecak utrzymuje swój kształt dzięki zastosowanym materiałom. Jego głównym składnikiem (80%) jest sztuczna skóra PU. Do dyspozycji użytkownika oddano jedną główną kieszeń oraz wie zewnętrzne kieszonki. Plecak można kupić za około 150 złotych.
       



       

       




      Portfel Playstation

      Portfele wzorowane na konsolach dostępne są w większość popularnych sklepów dla graczy. Przez wzgląd na specyficzną konstrukcję, najciekawiej prezentuje się zapinany model w kształcie pierwszej generacji Playstation. Portfel oferuje dwie przegrody na banknoty, zapinaną kieszeń na monety, cztery miejsca na karty oraz 4 ukryte kieszonki na dodatkowe przedmioty. Oczywiście jest to produkt licencjonowany, o czym świadczy pokaźne logo Playstation wewnątrz portfela. Gadżet kosztuje około 50 złotych.
       



       

       




      Gamepad Retrolink

      Wspomnień czar można odkryć nawet grając we współczesne tytuły. Wszystko dzięki marce Retrolink produkującej kopie gamepadów do popularnych konsol retro. Co istotne, wszystkie urządzenia są przeznaczone do współpracy z gniazdem USB więc bez problemu działają z współczesnymi maszynami. Oferta obejmuje kopie gamepadów takich konsol jak NES, SNES, Sega Saturn czy Nintendo 64. Kupujący w Polsce mogą polować na pojawiające się co jakiś czas oferty w serwisie Allegro, gdzie trzeba zapłacić około 100 złotych za kontrolery Retrolink i około 25 złotych za produkty typu OEM. Dobrym wyborem jest również zapoznanie się z ofertą sklepu Amazon. Tam ceny kształtują się na poziomie 9 - 16 dolarów w zależności od modelu.

      » Zobacz aktualne ceny kontrolerów
       



       

       




      Brick Game

      Kiedy dzieciaki z całego świata cieszyły się pierwszą generacją Game Boy'a, Europa Wschodnia miała swoją kultową konsolę przenośną. Klasyczny Brick Game z lat 90' posiadał 9999 gier, z czego większość była lekko zmodyfikowanymi kopiami 5 czy 6 faktycznych tytułów. Gra elektroniczna jest nadal dostępna w sklepach, a co istotne wbrew trendowi nadmiernego wyceniania sentymentu, tym razem jest to urządzenie tańsze niż niegdyś. Nowe Brick Game można kupić za około 5 złotych, otrzymując możliwość wyboru zdobień obudowy. Nie brakuje również wszelakich modyfikowanych konstrukcji z klapką czy poziomym wyświetlaczem.
       



       

       




      » Zobacz także: Pięć niedrogich gadżetów, które mogą przydać się każdemu

      fot. atmosphere1 | 123RF
      Odwiedź oryginalną stroną artykułu

      0 komentarzy
      260 wyświetleń
    14. San Andreas odtworzone w grze Cities: Skylines

      Projekt stworzony przez grockefeller i publikowany na Steamie zawartość jest więcej niż imponującym osiągnięciem, zresztą efekt jego prac można podziwiać na poniższych zrzutach ekranu.
       

       

       

       

       

       

       
      Mapa zawiera region South San Andreas wraz z Los Santos, Paleto i Sandy Shores.
       
      Trzeba przyznać, że efekt robi piorunujące wrażenie, co zresztą było widoczne dzięki przekroczeniu 250 000 pobrań i to w pierwszym tygodniu.
       
      Jesteś przygotowany na spory wydatek pieniędzy w grze oraz nową przygodę?

      0 komentarzy
      185 wyświetleń
    15. Microsoft Defender ATP trafi na komputery Apple Mac

      Microsoft przeniesie autorskie oprogramowanie antywirusowe na komputery Mac. Z tego powodu firma zmieniła nazwę swojej platformy prewencyjnej, wykrywania naruszeń zabezpieczeń czy badania zagrożeń z Windows Defender (ATP) na Microsoft Defender (ATP). Microsoft stworzył dedykowanego klienta swojego programu antywirusowego dla komputerów Mac i oferuje pełną ochronę przed wirusami i zagrożeniami w połączeniu z mechanizmem szybkiego lub pełnego skanowania pamięci urządzenia użytkownika. Nie jest pewne czy, o ile zostanie wydana, konsumencka wersja programu zostanie udostępniona za darmo. ATP jest produktem stricte komercyjnym z darmową wersją testową.
      Nie jest pewne czy, o ile zostanie wydana, konsumencka wersja Microsoft Defendera zostanie udostępniona za darmo.

      Ograniczona wersja testowa będzie w pierwszej kolejności dostępna dla firm i klientów biznesowych w celu wypróbowania ochrony antywirusowej w środowiskach, w których występuje połączenie komputerów PC i Mac. W systemie macOS Microsoft zamierza wykorzystywać autorskie oprogramowanie o nazwie AutoUpdate, aby na bieżąco aktualizować zarówno samą aplikację, jak i jej bazę danych. Microsoft Defender będzie dostępny na urządzeniach z systemem MacOS Mojave, macOS High Sierra lub macOS Sierra.
      Microsoft Windows 7 - World of Warcraft z obsługą DirectX 12

      Ponieważ platforma antywirusowa ATP jest przeznaczona głównie klientom biznesowym, nie jest jasne, czy Microsoft planuje również wprowadzenie konsumenckiej wersji Microsoft Defender na komputery Mac. Defender jest obecnie domyślnym antywirusem wbudowanym w Windows 10. W 2018 roku AV-TEST należący do Niezależnego Instytutu Bezpieczeństwa IT przeprowadził test weryfikujący realną skuteczność programów antywirusowych. Windows Defender w jego trakcie obronił wszystkie ataki, stając się tym samym antywirusem wartym uwagi.

      Źródło: TheVerge
      Odwiedź oryginalną stroną artykułu

      0 komentarzy
      187 wyświetleń
    16. GTA 5 “tak”, porno, crappy i szokowanie “nie”. Epic Games Store o grach, które zaakceptuje

      Epic Games Store przejmuje kolejne gry na wyłączność, które zamiast na Steam, wylądują w nowym sklepie mającym ambicje, by stać się realną konkurencją dla Valve.
      Epic Games Store dopiero zaczyna podbój rynku i aby rzeczywiście myśleć o starciu ze Steam, musi znacznie zwiększyć bazę gier. Nie myślcie jednak, że Epic Games leci na ilość. Jak wynika ze słów dyrektora generalnego firmy, Tim’a Sweeneya, liczy się przede wszystkim jakość.
      Epic Games Store i polityka wydawnicza firmy
      Tim Sweeney zaczął od wytłumaczenia – na łamach serwisu PCGamer – że polityka dotycząca Unreal Engine jest totalnie odmienna od polityki przyjętej dla Epic Games Store. Można powiedzieć, że to dwie różne strony medalu.
      Jeśli chodzi o pole, na którym Epic udostępnia twórcom Unreal Engine, można użyć naszych narzędzi do tworzenia wszystkiego, co jest legalne, a my nie możemy zawetować projektu niezależnie od tego, czy uważamy go za kontrowersyjny, czy też nie. Sprawa ma się natomiast inaczej w przypadku Epic Games Store, gdzie firma będzie bacznie przyglądać się treściom.
      Sweeney powiedział, że Epic zastosuje standardy jakości podobne do takich, które stosuje się w odniesieniu do filmów wyświetlanych w kinach. Dodał przy tym, że PC to otwarta platforma i jeśli jakaś gra nie spełni określonych standardów, z pewnością znajdzie sobie inną drogę do klienta.
      – Będziemy mieli standard jakości, który nie akceptuje słabych gier (crappy games) – powiedział szef Epic Games Store. – Jeśli jakiś tytuł jest dobry, pojawi się w naszym sklepie niezależnie od tego, czy jest to produkcja indie, czy też gra AAA. Weźmiemy wszystko do filmu o ratingu R [poniżej 17 lat oglądanie z opiekunem] lub gry z oceną M [17+]. GTA byłoby dla nas w porządku, ale Epic nie będzie rozpowszechniać gier pornograficznych ani programów typu „bloatware” ani efektów kradzieży assetów, ani żadnych innych rzeczy, które mają na celu szokowanie graczy. PC jest otwartą platformą i jeśli jakiejś gry nie rozprowadzimy w naszym sklepie, nadal może ona dotrzeć bezpośrednio do klienta – podkreśla Tim Sweeney.
      Ciekawe, jak taka polityka – odmienna od tej prowadzonej przez Valve – sprawdzi się w praktyce. Epic Games chce uniknąć takich sytuacji, jaka miała miejsce w przypadku Rape Day na Steam, gdzie gra o gwałceniu kobiet została storpedowana przez społeczność i w efekcie nie pojawiła się w sprzedaży.
      Odwiedź oryginalną stroną artykułu

      0 komentarzy
      337 wyświetleń
    17. Kompletny redesign Steama

      Kilka tygodni temu, Valve zapowiadało kolejną transzę zmian na Steamie. Ujawniono wtedy, że doczekamy zupełnie nowego wyglądu karty gier oraz naszej biblioteki. W trakcie GDC ujawniono też zmiany, które dotkną stronę sklepu.
      Valve podejmie walkę z bombardowaniem gier negatywnymi recenzjami
      Biblioteka naszych gier doczeka się zupełnie nowego wyglądu. Zmieni się układ informacji, pojawi się zakładka z wydarzeniami, gdzie wylądują wpisy od dewelopera na temat aktualizacji i ewentualnych akcji promocyjnych związanych z grą.

      Osoby, które będą chciały, dostaną możliwość zapisania się do powiadomień w Steamie/mailowo, by wiedzieć o nadchodzących wydarzeniach w grach.

      Same tytuły będziemy mogli łatwo filtrować, korzystając z tagów, tworząc własne kolekcje gier, co pozwoli osobom z gigantyczną kolekcją zarządzać całością w łatwy sposób.
      Zmiany wprowadzone przez Valve mają pojawić się w ciągu najbliższych miesięcy. Jest to kolejny krok w kierunku ogromnych zmian, które zapowiedziano kilka miesięcy temu. Oczywiście można nadal twierdzić, że Valve nic nie robi, ale to nie broni się w starciu z rzeczywistością.
      Odwiedź oryginalną stroną artykułu

      0 komentarzy
      275 wyświetleń
    18. Znana z NES-a gra Duck Hunt wraca w wirtualnej rzeczywistości

      Kreatywni użytkownicy tworzą w drukarkach pady do NES-a czy całe konsole wraz z Raspberry Pi, dzięki którym można odtwarzać dziesiątki gier na zaprojektowanej dizajnersko konsolce. Najnowszy pomysł w zakresie retro grania to jednak zupełnie nowy poziom rozrywki. Chodzi bowiem o wirtualną rzeczywistość i kultową grę z NES-a (w Polsce głównie jako Pegasus), czyli "Duck Hunt".

      Twórcą tego fenomenalnego portu znanych nam z dzieciństwa "kaczek" jest 21-letni student informatyki, Joseph Delgado. Przeróbkę na potrzeby wirtualnej rzeczywistości stworzył w jeden dzień podczas Global Game Jam 2016. Delgado usiadł przy Oculus Rift DK2 i w dobę stworzył remake "Duck Hunta".

      Nowa wersja "kaczek" jest oparta na wokselach. Delgado przetworzył wszystkie dwuwymiarowe obiekty na woksele, a także nieco zmienił tło gry. Część obiektów, zwłaszcza na dalszym planie, musiała być nieruchomymi i niezależnymi od ruchów kamery billboardami ze względu na potencjalne mdłości podczas używania hełmu VR.

      Stworzenie gry w pełnym wymiarze, wymagało jednak więcej zachodu niż samo przepisanie programu na nowo. Delgado użył czujnika ruchu Razer Hydra, który zmodyfikował i połączył z Oculus Riftem. Czujnik musiał jednak znajdować się na hełmie, zatem… Delgado dodrukował zaprojektowaną na Thingiverse przystawkę, dzięki której sensor mógł nadążać za ruchami ciała użytkownika.

      Choć "Duck Hunt" nie wygląda jak coś, czym z reguły chwalą się twórcy wirtualnej rzeczywistości, to z pewnością miły prezent dla tych co bardziej nostalgicznych graczy. Na poniższym wideo widać zresztą, że kaczki w rytmie wirtualnej rzeczywistości wywołują te same efekty - kręcimy się po pokoju i strzelamy z pistoletu w nadziei, że tym razem pies nie będzie się z nas śmiał.

      Delgado stworzył swoją grę na potrzeby Game Jam, natomiast po wyszlifowaniu zamierza udostępnić za darmo pełną wersję "Duck Hunt".

      Obejrzyj wideo - Duck Hunt VR, czyli popularne kaczki w wirtualnej rzeczywistości:
      Zobacz także: DroneDeploy pozwala na drukowanie w 3D na bazie zdjęć wykonanych przez drona

      Źródło: 3ders

      Odwiedź oryginalną stroną artykułu

      0 komentarzy
      217 wyświetleń
    19. Steam czy Epic Store? Gracze udowodnili, że platforma nie ma znaczenia

      Steam od wielu lat wiedzie prym w dystrybucji cyfrowej gier. Jednak jego nowy konkurent pokazał, że liczą się gry, a nie przywiązanie do platformy.
      Przed premierą Metro Exodus sporo było kontrowersji dotyczących formy dystrybucji wymienionej gry na PC. Otóż wydawca zdecydował, że produkcja ukaże się w formie około półrocznej czasowej wyłączności w nowym Epic Games Store. Do tej pory platforma ta była kojarzona wyłącznie z Fortnite, jednak po sukcesie popularnego battle royale, Epic postanowiło podgryźć Steama i to mocno. Kto wie, czy po tym starciu nie zostaną blizny, które nie znikną.
      Deep Silver, czyli wydawca Metro Exodus podał właśnie, że gra sprzedała się 2,5 razy lepiej za pośrednictwem Epic Games Store niż Metro Last Light na Steam. Porównany jest ten sam okres sprzedaży, czyli krótko po premierze gry, zatem jasno można stwierdzić, że Exodus miał lepszy start od Last Light.
      Zapewne miało na to wpływ kilka czynników. Po pierwsze gra miała wyraźnie większą kampanię reklamową niż poprzednie części. Sama zresztą była reklamowana jako przełomowa odsłona, która pod względem graficznym ma wyznaczyć nowe standardy. Spora zasługa także promocji ray tracingu przy tym tytule. Czy udało się faktycznie osiągnąć nowy poziom? Cóż, gra wygląda naprawdę bardzo dobrze jeśli chodzi o stronę wizualną, ale niektóre elementy wymagają dopracowania. O rewolucji nie ma co tutaj mówić, ale o dobrej rzemieślniczej pracy już jak najbardziej.
      Steam kontra Epic Games StorePonadto producent i wydawca podgrzewali skutecznie atmosferę tym, że właśnie dogadali się z Epic na czasową wyłącznością dla tej platformy dystrybucji gier. Zadziałał więc efekt nowości. Gracze nie mieli też oporów sięgnąć po grę na nowej platformie, bo jednak Steam jako niemal monopolista, nie cieszy się najlepszą opinią. Dodatkowo wydawca stwierdził, że wydanie kolejnej odsłony Metro na PC stoi pod znakiem zapytania i tak naprawdę sprzedaż Exodusa pozwoli zdecydować, czy taka wersja nowej odsłony w ogóle powstanie. Raczej gracze nie kupili nowego Metra ze względu na tę wypowiedź, taki komentarz mógł nawet zadziałać odwrotnie niż zachęcająco, ale wypowiedzią udało się osiągnąć coś, dzięki czemu podbito sprzedaż. Zainteresowanie tytułem na rynku i wywołanie szumu. A to przecież w marketingu bardzo się liczy.
      Steam i Epic będą się podgryzać
      Premiera Metro Exodus udowodniła więc, że dla graczy nie liczy się platforma dystrybucji, a to co oferuje. Jeśli mają ochotę kupić daną grę, zakładają konto na Steam czy Epic Games Store i tyle. To dobrze, bo inni dystrybutorzy chętni wejść na ten rynek widzą teraz, że można i nie ma co się bać Steama. Zapewne jeśli w przyszłości pokażą się kolejne nowe platformy dystrybucji cyfrowej gier, wzmocni to wewnętrzną konkurencję, co zwykle odbija się z korzyścią dla samych graczy. Oby więcej tego rodzaju inicjatyw.
      Odwiedź oryginalną stroną artykułu

      0 komentarzy
      366 wyświetleń
    20. RetroN 5. Konsola retro dla tęskniących za legendarnym Pegasusem

      Dwie dekady temu Polska konsolami stała i choć zwykle były to pirackie klony sprzętu z lat 80-tych, wychowało się na nich całe pokolenie graczy. Dziś niektóre klasyki z tamtych lat można ożywić ponownie. Na rynku zadebiutowała dziś konsola RetroN 5, odwołująca się do ogromnych pokładów sentymentalizmu ówczesnych nastolatków, a dzisiejszych ojców i mężów.

      Chodzi o generację graczy wychowaną na starych konsolach takich marek jak Nintendo, lub SEGA. W Polsce jest to pokolenie Pegasusa, a więc rodziny koreańskich konsol będących klonem japońskiego Famiconu.

      RetroN 5 umożliwia emulację najsłynniejszych konsol z lat 80-tych i 90-tych, obsługując aż 10 platform sprzętowych: NES, Famicom, SNES, Super Famicom, Genesis, Mega Drive, Game Boy, Game Boy Color, oraz Game Boy Advance. Trudno na oko ocenić czy RetronN 5 jest na 100% zgodny z Pegasusem. Na pewno obsługuje kartridże oryginalnego Famiconu, które działały również z klonami tej konsoli.











      Najciekawsze jest to, że w przypadku konsoli RetroN 5, mamy do czynienia z czymś więcej niż tylko emulatorem oprogramowania. Urządzenie pozwala uruchamiać gry ze starych konsolowych kartridżów - pod tym względem jest multisystemowe. Do konsoli dodawany jest uniwersalny bezprzewodowy kontroler Bluetooth, ale nic nie stoi na przeszkodzie by wykorzystać alternatywę w postaci retro-padów ze starych konsol. RetroN 5 ma pięć slotów na kartridże, oraz sześć gniazd na podłączenie kontrolerów sprzed lat. Ukłonem w kierunku dzisiejszych standardów jest ładne ekranowe GUI, oraz możliwość zapisywania stanów gier (save) na kartach pamięci SD.











      Producentem konsoli RetroN 5 jest firma Hyperkin, która dziś oficjalnie wprowadziła ją na rynek amerykański. RetroN 5 jest w stanie przeskalować obraz do rozdzielczości HD 720p. Wykorzystuje port HDMI, w elegancki sposób rozwiązując problem niezgodności systemów PAL i NTSC.

      Ile kosztuje RetroN 5? Oficjalna cena dla rynku amerykańskiego to 140 dolarów. Kwestia globalnej premiery konsoli jest wielką niewiadomą. Jeśli więc zakręciła się wam w oczach sentymentalna łezka, prawdopodobnie będziecie musieli kupić ją w sieci i opłacić niemałe koszty międzynarodowej wysyłki.

      > Pierwszy tablet Nokii już w Polsce. Ile kosztuje?

      Fot. retron5.com

      Odwiedź oryginalną stroną artykułu

      0 komentarzy
      235 wyświetleń
    21. Sekiro: Shadows Die Twice sprawia problemy nawet weteranom Dark Souls

      Uwaga - treść wpisu zawiera spoilery.

      Przed premierą nowej gry od From Software Sekiro: Shadows Die Twice gracze obawiali się, że będzie łatwiejsza od ich poprzednich tytułów. Teraz okazuje się, że nowa produkcja sprawia problemy nawet weteranom serii Dark Souls.

      Na forum Reddit pojawia sie coraz więcej wpisów od użytkowników, dla których wydana gra stanowi bardzo duże wyzwanie. Dla przykładu jeden z użytkowników przyznał, że przez 4 godziny próbował pokonać generała Kawaradę, który jak się później okazało był szeregowym przeciwnikiem.

      0 komentarzy
      263 wyświetleń
    22. Pobierajcie za darmo przygodową grę akcji Tacoma

      Przez najbliższe dni możemy zaopatrzyć się za damo w bardzo dobrze ocenianą grę Tacoma, która przenosi nas do roku 2088.
       
      Humble Store po raz kolejny robi sobie promocję rozdając grę za darmo. Tym razem padło na bardzo dobry tytuł w klimacie science fiction. Tacoma to pierwszoosobowa przygodówka akcji od twórców znanej gry Gone Home, czyli studia The Fullbright Company.
       
      Jeśli jesteście chętni na pobranie gry Tacoma za darmo, wystarczy przejść do Humble Store, zalogować się na swoje konto, dodać grę do koszyka i sfinalizować transakcję. Nic przy tym oczywiście nie płacimy. Klucz można zgarnąć przez ograniczony czas, który kończy się w niedzielę (24 marca) o godz. 18:00. Jeśli zdążycie, grę zachowacie na zawsze.
       
      [youtube https://www.youtube.com/watch?v=LoBJ63oMkwo]
       
      Artykuł Pobierajcie za darmo przygodową grę akcji Tacoma pochodzi z serwisu Planetagracza.pl.
       
      Odwiedź oryginalną stroną artykułu

      0 komentarzy
      259 wyświetleń
    23. Bethesda udostępni swoje najnowsze gry na platformie Steam

      Bethesda poinformowała w swoim wpisie na Twitterze, że ich najnowsze gry trafią do oferty Steama. Mowa tutaj o Fallout 76, Doom Eternal, Rage 2, Wolfenstein: Youngblood i Wolfenstein: Cyberpilot.

      O ile ta pierwsza ma pojawić się z końcem tego roku to pozostała reszta w postaci dystrybucji cyfrowej zawita na platformie Valve w dniu swojej premiery. Oczywiście wszystkie te tytuły będzie można też nabyć w usłudze wydawcy Bethesda.net.

      Nie znane są powody zmiany tej decyzji. Warto nadmienić, że platforma Steam obecnie rywalizuje z Epic Games Store, dlatego mając w swoim zapleczu gry od Bethesda rywalizacja staje się bardziej zażarta, a to będzie miało jedynie wpływ między innymi na ceny.

      0 komentarzy
      231 wyświetleń
    24. Nowy Switch następcą 2DS-a. Co szykuje Nintendo?

      Switch sprzedaje się nad wyraz dobrze. Choć analitycy przewidują zwolnienie sprzedaży lub w najlepszym wypadku zatrzymanie na aktualnym pułapie. Nintendo uważa, że jest w stanie sprzedać jeszcze więcej konsol.

      Nintendo ma wprowadzić w 2019 roku 2 nowe wersje Nintendo Switchów

      Wcześniejsza plotka mówiła o tym, że w tym roku ma pojawić się nowy model Switcha. Ostatnio pisaliśmy za to, że mają być dwa modele. Jeden przeznaczony dla młodszego użytkownika, a co za tym idzie — tańszy. A drugi dla wymagających graczy.

      Serwis Eurogamer dotarł do osoby, która jest obeznana z planami Nintendo i udało się potwierdzić, że plotki nie są wyssane z palca. Nintendo faktycznie szykuje dwa modele. Ten tańszy, przeznaczony dla dzieci, tworzony jest z taką samą myślą jak 2DS. Uproszczony model, wytrzymalsza konstrukcja i niższa cena. EG potwierdził, że ten model będzie oferował jedynie tryb handheld.

      Co z mocniejszą wersją Switcha? Serwis mówi o skoku podobnym, jaki zanotował 3DS przy przejściu na New 3DS-a. Oczywiście do PS4 Pro czy Xboksa One X będzie sporo brakować. Ten model konsoli zaoferuje opcję podpięcia sprzętu do TV przez dock.

      Jak wam widzi się taka opcja?

      Odwiedź oryginalną stroną artykułu

      0 komentarzy
      257 wyświetleń
    25. Błąd bezpieczeństwa dał przeglądającym możliwość usunięcia każdego filmu na YouTube!

      Wyobrażacie sobie Youtube bez treści wideo lub z liczbą kilku dziesięciu filmów? Ja też nie. Ale ta apokaliptyczny scenariusz mógł mieć miejsce w rzeczywistości! W zakątku twórcy oprogramowania niejakiego Kamila Hismatullin, który odkrył lukę bezpieczeństwa w YouTube, co pozwoliło mu usunąć dowolny film lub wszystkie z nich, jeśli miałby na to ochotę. Na szczęście, tak się nie stało i nie pozbawił nas tych terabajtów danych (choć podobno miał jakieś myśli związane z kanałem Justin'a Bieber'a), zamiast tego zgłosił błąd do Google i dzięki tej inicjatywie zgarnął 5000 dolarów nagrody.
       
      Odkrycie to wynikało z wprowadzenia w styczniu przez Google programu Vulnerability Research Grants, które oferuje wynagrodzenia pieniężne dla "najskuteczniejszych" w zamian za badania nad potencjalnymi słabościami konkretnych zastosowań. Chodzi o to, aby stanowić zachętę dla przeglądających do raportowania błędów i luk bezpieczeństwa, aby Google mogło je naprawić tak szybko, jak to możliwe.
       
       
       
      Hismatullin po godzinnych badaniach nieoczekiwanie odkrył logiczny błąd, który pozwoli mi usunąć dowolny film na YouTube za pomocą wykonania jednego żądania. Trudno w to uwierzyć, ale z tego co wynika ten błąd był bardzo prosty do wykonania.
       
      Zamieścił nawet instruktażowe wideo jak tego dokonał na... Youtube (zabawne prawda?).
       

       
      "Mimo, że był wczesny sobotni poranek kiedy zgłosiłem problem, to zespół Google odpowiedział bardzo szybko, ponieważ ten błąd mógł stworzyć zupełny chaos w ciągu kilku minut, gdyby znalazł się w złych rękach. Można było wykorzystać tę lukę, aby usuwać użytkowników lub po prostu zakłócić pracę całego serwisu YouTube poprzez usunięcie ogromnej ilości filmów w bardzo krótkim czasie ", pisał. "Naprawili to w kilka godzin, a na koniec Google wynagrodził mnie kwotą w wysokości $ 5k i na szczęście żadne z filmów Bieber'a nie zostały naruszone :D"
       
       
       
      Przedstawiciel YouTube potwierdził, że raport dostarczony przez Hismatullin jest zgodny z doniesieniem.

      0 komentarzy
      161 wyświetleń
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając z tej witryny, zgadzasz się na nasze Warunki użytkowania.