Jeśli myślisz, że posiadając całe regały gier jesteś wielkim kolekcjonerem to musisz poznać tego pana - Valtteri Hyttinen z Helsinki, Finlandia. Ten 32-latek ma niespotykane hobby, które nie polega tylko na samym graniu, ale również na kolekcjonowaniu gier, głównie na platformę Playstation 4.
Jego kolekcja aktualnie składa się z 225 unikatowych tytułów gier wydanych na ta platformę. Kolekcja już teraz pokrywa jedną ze ścian jego pokoju. Valtteri twierdzi, że nie zamierza poprzestać na aktualnym statusie swojej 2 letniej pracy nad kolekcją. Jego ambitne plany sięgają dalej, niż by ktokolwiek przypuszczał.
Valtteri chce posiadać wszystkie gry, które pojawią się na liście wydawniczej konsoli Sony, aż do zakończenia jej wsparcia. Prawda, że nie typowy pomysł? Kolekcjoner ma świadomość, że nie nie zdoła zagrać w nie wszystkie, chociaż sporo czasu spędza na tej formie życia. Zdaje sobie również sprawę, z tego, ze sporo gier w jego kolekcji nie będą dobrymi tytułami, a tym bardziej w jego ulubionym gatunku. Liczy się jedynie fakt, żeby posiadać dany tytuł w swoim zbiorze, nie zważając na to, iż ów tytuł okaże się niegrywalnym "crapem".
Zdajecie sobie pewnie pytanie skąd ten człowiek ma na to pieniądze i gdzie pracuje? Otóż Hyttinen pomimo tego, że pracuje w korporacji związanej z grami to nie otrzymuje żadnych gier "za darmo" - jak tłumaczy. Zwykle to są kody lub vouchery na wymianę za produkty cyfrowe możliwe do pobrania ze sklepu. Jednak Hyttinen'a interesują fizyczne kopie gier, których nie otrzymuje gratis, lecz kupuje za zarobione pieniądze.
Hyttinen zdaje sobie sprawę, że nie wszystkie tytuły może dostać na rynku Europejskim, ponieważ pewna część z nich ląduje wyłącznie na granicach USA lub Azji. Jednak ogranicza się do tej pierwszej, uzasadniając to, że gra która wydana jest na rynek azjatycki, nie posiadająca anglojęzycznego dubbingu lub napisów jest mu niepotrzebna z powodu słabej materialnej wartości.
Jego głównym celem jest zdobywanie edycji kolekcjonerskich, ale posiadanie również normalnych odpowiedników. W składzie może się pochwalić takimi zestawami jak Destiny Ghost Edition czy Fallout 4 z PipBoyem, który jak wiadomo nie jest już dostępny w sprzedaży, a to za sprawą dużego popytu i wyczerpania zapasów produkcyjnych.
Jedyną obawą jaka doskwiera Finlandczykowi to problem ze znalezieniem miejsca na swoją kolekcję, która z końcem roku 2016 może sprawić, że kolekcja zatłoczy mu pokój utrudniając dostęp do wyboru gry zakopanej gdzieś na regale. Aktualnie zastanawia się jak rozwiązać problem ze składaniem kolekcji, aby ograniczyć maksymalnie zajmowaną powierzchnię, a tym samym umożliwić szybki łatwy dostęp do każdej pozycji.
Jeśli i ty masz jakąś pokaźną kolekcję gier, to zachęcam do pochwalenia się nią w komentarzach.
Rekomendowane komentarze
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.