Quake96

Witam Przywiozłem ostatnio z "wysp" trochę gierek na pierwszego Xboxa. Niestety jedna z nich (GTA SA) jest uszkodzona, gdyż po załadowaniu pierwszej cutscenki wywala mi typowy dla gta błąd "scratched disc". Próbowałem też zgrywać grę na dysk przez "DVD2Xbox" i tutaj występuje błąd z kopiowaniem dwóch plików, które jak mniemam nie chcą się odczytać przez uszkodzenie płyty. Pomyślałem więc, że nagram "kopię zapasową" gry i zrzucę ją na dysk konsoli. Problem pojawia się jednak przy odpowiednim jej nagraniu. Jedyny upload GTA SA jaki znalazłem jest w postaci gotowego folderu z plikami gry, a ni

Poprawka, przy wschodzie słońca Zdjęcie było zrobione dzisiaj jakoś około 5 rano

Mi tam YT śmiga A co mi tam, jebnę wam jeszcze słitfocię mojego Ogara :3 Pali, jeździ, ma się świetnie

Prawie tydzień główkowania, ale nareszcie jest! Winne okazały się same kartery, które magicznym sposobem zrobiły się krzywe Silnik złożony na innej parze karterów, na dodatek od samych podstaw

Jeśli zrobisz to dobrze Obraca się, ale ciężko. Mechanik sprawdzony, bo to znajomy, który sam ma Rometa. Ogólnie to pasjonat Rometów i polskiej motoryzacji Jak swojego malucha wyszykował na wyjazd do Czech, to jak tym malczanem we czterech do tych Czech wyjechaliśmy, to przez łącznie około 1700km padła tylko dętka w kole I to już praktycznie po powrocie do Polski No, ale będąc w temacie silnika... Rano wpadłem na genialny plan! Zadzwoniłem do pewnego znajomego i zapytałem czy nie chce mi pomóc z tym silnikiem Tym samym zabraliśmy się do roboty (w sumie większość rzeczy robiłem ja

No i odebrałem silnik... Wychodzi na to, że jest coś nie tak i znowu kurva będę czekał na jego powrót, bowiem jutro wraca do kumpla . Coś jest prawdopodobnie źle złożone, bo "obraca się" ze zbyt dużym oporem (wg. mnie), co skutkuje tym, że ciężko go odpalić, a jak odpali to na kilka sekund i tyle. Znajomy wstępnie stwierdził, że postara się go zrobić do końca pierwszego tygodnia lipca. Nie żebym był pesymistą, ale jak go remontował, to termin przekładał tyle razy, że chyba straciłem rachubę, więc nie spodziewam się, że silnik prędko do mnie wróci

Ja tam na klocku obecnie gram w GTA: Vice City i Half-Life 2 . O ile w VC idzie mi dość gładko (z "głównych" misji zostały mi chyba tylko te z interesów, no i oczywiście finałowa), tak w HL2 tak jakby utknąłem. Otóż jestem na etapie gdzie podróżuje się tym poduszkowcem. Mam już nawet zamontowany karabin Przepłynąłem przez te jakby rury, dostałem się do jakiegoś większego zbiornika wodnego, gdzie była zamknięta brama. Otworzyłem ją, to dało mi dostęp do otworzenia kolejnej, takiej małej, która jest ponad poziomem wody. Aby się przez nią przedostać, trzeba użyć wyskoczni, która jest chyba kuźwa

Myślisz, że nie chciałbym? Silnik jest prosty w budowie, toć to tylko "Jawka 50", ale nie mam do tego ani wszystkich narzędzi, ani warunków do pracy. Rozebranie silnika i złożenie go to pół biedy Po drodze trzeba jednak zdemontować zębatkę z wału, gdzie najlepiej użyć do tego ściągacza. Potem jest jeszcze sprawa z łożyskami, które też wypadałoby wyjmować i montować przy pomocy ściągacza i palnika. Ogólnie to dałbym sobie jakoś radę, gdybym miał nieco więcej narzędzi i lepsze warunki pracy Ale spokojnie, przede mną jeszcze jeden silnik do zrobienia i jego postaram się zrobić sam, gdy

Gość po prostu robi to "w wolnym czasie" I co ciekawe zawsze znajduje nagle jakieś inne zajęcie No, ale nie ma co narzekać, trza czekać Cierpliwość to cnota... Silnik kupiłem, po miesiącu się zatarł, a już półtorej miesiąca czekam na koniec remontu Taki urok tych maszyn

Żadnych dodatków raczej nie trzeba. Brat miał najpierw samo Diablo III, chyba przeszedł całe (Tak sądze, bo młuci w to ciągle, tylko że po necie. Ale offline też chyba grał) i potem kupił dodatek. Jak coś to mogę go przy okazji zapytać Wciąż nie mam pytań Czy tylko mnie wkurwia fakt, że zaczyna się lato, a ja już półtorej miesiąca czekam na remont silnika w motorze? Kumpel miał się tym zająć, ale coś długo mu to idzie i co rusz przekłada termin... Dzisiaj miał dzwonić, to potem mi napisał, że silnik do odbioru w poniedziałek wieczorem. Mam nadzieję, że w końcu się doczekam

Co do powyższych dwóch wypowiedzi - nie mam pytań

Jak ja bym miał do wydania 1300zł, to kupiłbym lapka za 3-4 stówy a resztę wpakował w Rometa

Roda? Człowieku, PSone nie wie co to jest Nie wiem czy o to chodzi, ale gra ma dwa zakończenia. Jeśli przejdziesz grę z "dobrym" zakończeniem (Nie pozwolisz na śmierć Meryl) to dostaniesz od niej bandamę, która po rozpoczęciu nowej gry daje Ci nieskończoność amunicji, gdy jest założona. Jeśli ukończysz grę ze "złym" zakończeniem (Poddasz się na torturach), to na koniec gry dostaniesz od Otacona "pelerynę niewidkę" Sam przeszedłem MGS na PSXie z "dobrym" zakończeniem i chyba ze dwa razy przymierzałem się później do przejścia ze "złym", ale po jakimś czasie odechciewało mi się grać I

Boję się myśleć ile taka "zabawka" kosztowała Dla mnie 380zł jakie dałem za swojego lapka to już dużo

CarBoot'y są mi znane Jak ktoś chce zobaczyć jak to wygląda w praktyce, to na YouTube są z tego filmiki nagrane przez arhn.eu . Łatwo idzie zobaczyć różnicę w cenach między nimi a naszym krajem