Martinex

I na XL. Ale MS wszyscy się boją. [ Dodano: 2011-07-31, 09:15 ] Moim pobożnym życzeniem jest by zaatakowali polski mbank. Za to że najpierw dają darmowe konto, kartę, wszystko za free. A potem sobie zmieniają regulamin i każą sobie płacić 2 zeta miesięcznie za samą kartę. Durny bank

No właśnie czemu? Mam podobnie. Może z gier rzeczywiście się wyrasta

Moi starzy mają na to wyjebane na co wydaję kasę, bardziej ich wkurza że im kasy nie daję na dom etc. Ale ja na to też mam wyjebane, alkoholizmu wspierać nie zamierzam. Kiedyś się czepiali że gram, teraz już mają to w nosie. Ale to już kwestia na oddzielny temat (może taki nawet jest już na forum).

Ja bym tak nie mógł. Mam jakiś dolny limit godzin na tydzień, który musi zostać spełniony. Inaczej dłonie łapią zapalenie przez brak kontaktu z padem

Jak w temacie, ile przesiadujecie w przeciągu dnia przed swoimi ukochanymi maszynkami? Ja obecnie do dwóch godzin (za to o wiele za dużo siedzę na necie), kiedyś dobijałem do 8 godzin (dzieciństwo latem).

Znów GTA:VC. W GTA:VC do garażów możemy władować do dwóch samochodów (garaż - niejedyne miejsce, gdzie samochody nie znikają). Jednak na chama można spokojnie władować z 4 samochody (Vercetti's Mansion) i ze dwa motory (ofkoz nie znikają one). Wystarczy podjechać pod sam garaż, wyjść z auta, wejść spowrotem i od razu wdepnąć gaz. Tym sposobem bez problemu można wjechać zanim się garaż zamknie (gdy będziesz w środku garaż się na szczęście nie zamknie ). Tym sposobem można archiwizować jeszcze więcej furek. Taka ciekawostka: W Misji na Corteza w której mam ochraniać transakcję Diaza. Zam

Nie grywam na PC, myślałem że to jakaś nakładka na pulpit czy coś, skoro tu piszesz

EU3? Co to?

Bo w menu konsoli nie ustawiało się strefy czasowej, tak jak w Xboksie czy PS2. Ale przynajmniej DC trzymał godzinę po odłączeniu zasilania, czego o Xboksie nie można powiedzieć. Jak dotąd w żadnej grze nie zanotowałem wykorzystania zegara systemowego. Pamiętam świąteczne menu na płytce z demkami, gdy odpalałem te po pierwszym grudnia . O sklepie nic nie wiedziałem. Nie czytuję już PE od dłuższego czasu. Porób skany i udostępnij społeczności . Wiesz, ja wolę jednak grać na prawdziwej konsoli ew. emulować na innej konsoli. Nie uznaję w ogóle granie na PC czy to na grach z PC czy e

Soul Calibur i Sonic Adventure są chyba na XL Arcade Ja miałem i nadal mam tę konsolę na stanie. Niestety uszkodzoną. Nie miałem szczęścia do tej konsoli, ale to nie zmienia faktu że dla mnie to jest jedna z najlepszych konsol jakie posiadałem w cały swoim growym życiu. Zaraz obok PSX'a oraz Xboksa (tu głównie możliwości undergroundowe). Shenmue wręcz kochałem. Ta fabuła (niczym film), grafika, zmienne warunki atmosferyczne czy zmiana pory dnia. W grudniu chadzające mikołaje i świąteczne motywy dźwiękowe. Saturn, automaty, zabawki z automatów i wiele innych. To była Wielka gra. MSR z k

Nope. Platformer na Amisię.

Shenmue 2 i tak trzaskałem już na Xboksie. Wersję na DC widziałem tylko na trailerach. Grając w tę grę, biegając po wzgórzach z Shenhua nie chciałem by się ta gra skończyła . Wiele razy przeszedłem tę grę i nadal do niej wracam, tęskniąc za jedynką. Dobra, wracamy do tematu.

IE mi służył tylko do pobrania instalki FF czy Opery i na tym funkcjonalność tej przeglądarki się dla mnie kończyła. Mnie boli, że w FF można bardzo łatwo podejrzeć zapisane hasła, bo są wyświetlane w menu. Gdy w Operze tak nie jest. Wiem, że jest password master, ale ten co chwila pyta o hasło, co wcale wygodne nie jest. A wystarczyło by by FF poprostu nie wyświetlał tych haseł ot tak każdemu kto podejdzie do PC. To mi bez antywirusów potrafi pociągnąć kilka miesięcy .

Ja pamiętam jak grałem w Metropolis Street Racer i raz się bawiłem. Ja upatrzyłem na samochodzie logo marki i pracujące hamulce na tylnych kołach to upadłem z wrażenia . Shenmue było rządzące też. Te możliwości jakie oferowała gra też dawały po oczach. Jak wyjąłem w tej grze Saturna z szafki i odpaliłem płytkę z Hang Onem to też mnie zatkało . Konsola w konsoli hehe:).

Jeszcze jedno mi się przypomniało. Graliście może w GTA:Vice City? W misji The Chase dla Ricardo Diaza był taki bug, który pozwalał na przejście połowy misji bez dotykania pada. Naszym zadaniem było dojechanie do jednego punktu , nasŧępnie pościg jednym kolesiem z buta, a następnie autem. Właśnie tę pościg autem można przejść bez dotykania pada. Można iść do kuchni, bo się samo przejście. Bug jest taki, że Tommy wsiada do wozu wroga i wróg również do niego wsiada. Na to samo miejsce siedzące. Tommy znika, ale nadal jest w pojeździe. Nie może nim kierować, kieruje nim przeciwnik. Zajebisty

Mnie sie wydaje, że jak system sam z siebie coś łapie bez udziału kogokolwiek, to jest jakiś lewy.Co jak co, ale każdy z nas na pewno ma przynajmniej aktualną przeglądarkę .

Tak offtopem, ja w demo gry Driver 2 znalazłem bug, który był trybem take a ride. Ale do wywołania błędu trzeba była w czasie loadingu podmienić na chwilę płytkę z grą. Nie wiem dla kogo to było przeznaczone:P.

Ja nadal mam konsolę, pad, memorki, gry i nawet zapasową płytę główną. Brakuje mi kabla AV (przecięty:P). Tyle, że konsola nie działa i czeka na swój czas. Chętnie bym pylnął jeszcze w Shenmue 1. Jakbym miał sprawną to i tak raczej bym jechał na oryginałach. Tamte gry były tego warte. Ale jak wiesz kasa. I dokładnie nie wiem co w konsoli padło:P Więc taniej wyjdzie kupić drugą. W 2004 nie miałem neta w domu (dopiero w 2005 założyłem neostradę), więc co zrobiłem? Podpiąłem konsolę do linii telefonicznych i w nocy przeglądałem stronki na modemie i na impulsach :D. Gdy rachunki zaczeły dobijać

Zaczynałem od jakiegoś Atari, potem była przez długi czas Amiga 500 (trzy w sumie, bo padały jak muchy, joysticki tym bardziej padały). Takie szpile na Skaut (po polsku), Lotus Challenge, Terminator, Superfrog, Kid Chaos czy DeathMask. Tak do 1998 roku. Potem grałem u kolegi brata na PSX w takie szpile jak Fifa World Cup '98, V-Rally, Die Hard Trilogy czy Mortal Kombat. W 1999 brat zakupił PSX'a i trzaskaliśmy hurtowo w Tekkena 3, Crash Bandicoot 2 czy 3. Z innym kolegą wielbiliśmy przygodowe i horrory, to trzaskaliśmy w MGS'a czy serię Resident Evil jak i Silent Hilla, nie znając języka tłu

To przenieśta ten post, nie widziałem w hyde parku to myślałem że nie ma:P.

Pochwalcie się swoimi pulpitami, wiadomo o co chodzi:). Wersja Normal: Wersja Lite:

Zakupiłem kabel RGB/S-Video(z audio out i optykiem) do Xboksa1, poprzedni RGB (multi także do PS2,N64/GC czy DC) został przecięty przez brata Zakupiłem także grę GTA:VCS (tak oryginał) na PS2. Zaraz będę giercował.

Głupie pytanie: aż tak łatwo jest zawirusować kompa czy wystarczy nie instalować na pałę wszystkiego, mieć wszystko up to date i nie chodzić po podejrzanych stronach i można czuć sie bezpiecznie?

Bardzo dawno temu avira antyvir, potem przez długi czas Avast. Obecnie żadnego antyvira. System jak dotąd nie padł, ale też rzadko go używam co może być przyczyną. U mnie w pracy stosują taki antywirus - odłączenie kabelka sieciowego . I kompy potrafią działać nawet rok (nie mamy za bardzo osoby, która się zna na PC).